Popieram tych, którzy wyróżnili ten wiersz. Nadawałby się na konkurs erekcjato, niedawno tu sygnowany.

Pozdrawiam

@Tutejsza - Bardzo dziękuję.

Ps. Serdecznie dziękuję za nominację! Nie spodziewałem się... Bardzo mi miło! Naprawdę...

Z gołębia Cię rozgrzeszam.

@Umbra palona bianca - Również bardzo dziękuję. Zaryzykuję z pozostawieniem patosu w takiej formie, ale - szczerze - nie wiem, czy to dobry pomysł... Mam obawy. Chciałbym, żeby brzmiało to prawdziwie, tak jak to czułem. To zestawienie oddaje tamte wrażenie. Z drugiej strony to właśnie czytelnik jest odbiorcą i to ona/on jest najważniejsza/najważniejszy... jej/jego uwagi są bardzo istotne.

W każdym razie nie zawsze, albo nie cały czas.....:)))))

Cześć Marcinie Strugalski, świetny tytuł, fraza o gołębiu przy śmietniku również.
Ten Rubikonu i Caudium...no nie wiem....ale to jest twój tekst i twoje skojarzenia.
A czy miłość jest równoznaczna z liryzmem?
No chyba nie, a nawet na pewno, nie.
Pozdrawiam.

Podoba mi się.

Pozdrawiam

P.S.
Mogę się przy okazji wyspowiadać? Kiedyś, w złości po odrzuconej miłości, rozjechałam gołębia. Specjalnie. Przyspieszyłam, żeby nie zdążył. Jadł wprawdzie, a nie gonił akurat za panną, ale to było przy śmietniku.

@Zenon - ;-)

Jak na "Miłość", to jakoś mało liryczne toto.
Pozdr.

@m a r s - ...ale tu właśnie chodziło o afekt. I to celowe zestawienie pompatyczności z banałem.

Dzięki za opinię.

*coś

"by w afekcie dotrzeć pod Caudium" - raczej "w efekcie". Jak jest ciś celowe, to już nie afekt. Pierwsza strofa pompatyczna i koturnowa, z której nic nie wynika. Druga to banał miłosny... Poszukaj lepszych tematów.