Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki

Niedziela. Skwar. Powietrze jak pierzyna ciężkie i z nadwagą przykrywa mnie wyciskając hektolitry potu tak, że niemal czuję spalającą się tkankę tłuszczu opasająca mój brzuch. Sąsiedzi na skwerze grillują, całe obiady urzędowo zniesione, zamiast obiadów nastał świetny czas trwających kilkanaście godzin grilli. Ludzie ubrani na biało lub nieubrani w ogóle, prezentując całemu światu swoje dobrze wypalone obwisłe brzuchy, zwiotczałe mięśnie lub wręcz przeciwnie, płaskie i blade jak stół z ikei sklepienia nienaruszone dotykiem żadnej z płci. A w tym wszystkim zwęglone kiełbasy, spopielone kuleczki brykietu podszczypywane żarem, karykaturalnie przyozdobione owocami głowy prosiąt smutno spoglądające na charyzmatycznie ustawione na stole wiktuały, i my zza paprotek spoglądający na to wszystko z przejęciem.

Ilość odsłon: 852

Komentarze

Konto usunięte

2-1

kwiecień 06, 2019 20:15

Treść komentarza została usunięta przez redakcję serwisu.

Konto usunięte

2-1

kwiecień 05, 2019 23:09

Treść komentarza została usunięta przez redakcję serwisu.

kwiecień 05, 2019 22:53

Nie rozumiem
bo Autor krytykuje i grubych i chudych
- może głodny?
Proponuję zostać wegetarianinem a najlepiej weganem
a już na pewno nie podglądać.
UWAGA! w paprociach są kleszcze!!!

Pozdrawiam

kwiecień 05, 2019 20:02

Treść komentarza została usunięta przez redakcję serwisu.

kwiecień 05, 2019 20:02

Treść komentarza została usunięta przez redakcję serwisu.

kwiecień 05, 2019 20:02

Treść komentarza została usunięta przez redakcję serwisu.

kwiecień 05, 2019 20:02

Treść komentarza została usunięta przez redakcję serwisu.

kwiecień 05, 2019 19:56

Treść komentarza została usunięta przez redakcję serwisu.

kwiecień 05, 2019 17:31

grilli - fajnie to słowo wygląda i brzmi :)

kwiecień 03, 2019 20:53

Poprawnie napisany urywek letniego życia, życia pokazanego takim jakie jest
Pozdrawiam