Z uwagi na ustawienia prywatności nie wszystkie dane tego użytkownika są widoczne

Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki

kiedy kruszysz mnie pięknem

jakbym była większym ziarnem piasku

pod stopą świtów zmierzchów

składasz na mojej głowie gwiazdy i księżyce

słońcem roztapiasz w cały ogrom nadziei

 

kiedy dotykam cię w szeleście kościoła

dostojnie tętni o tobie architektura

słyszę twoje kroki i oddechy

ludzie modlą się szybko lub powoli wychodzą

jestem już najlżejsza a taka bolesna

 

dałeś mi tyle

że moje dłonie zmalały

Ilość odsłon: 3595

Komentarze

lu*

2-5

luty 23, 2019 17:06

...odpowiedź, która dużo mówi o Tobie. O mnie nic.

lu*

2-5

luty 23, 2019 07:39

No i tego było mi trzeba! Stanęłam na te moje zgrabne nogi na chłodnej ziemi :))) Tylko dlatego nie uderzyłam z impetem o ląd, że byłam przygotowana na Twoją odpowiedź:)))

luty 22, 2019 18:02

Całkowicie zgadzam się z profesorem (sic!), a co do przewrócenia w głowinie, to nie widzę powodu. Starszy profesor zawsze pochwali, tym bardziej, gdy jest JESZCZE czuły na uroki kobiety ;-) taka jest prawda, niestetti...

lu*

2-5

luty 22, 2019 17:20

No dooobra:)))

"Erotyki dorównują tu niekiedy niektórym wierszom Świrszczyńskiej. Nawet ich egzaltacja jest tak autentyczna i szczera, że ani odrobinę nie razi, choć ja nie lubię w poezji egzaltacji"

I nie mów mi Marku, że mi się nie miało prawa przewrócić w głowinie :)))

luty 21, 2019 21:37

Może jednak daj się skusić diabełkowi ;-)

lu*

2-5

luty 21, 2019 18:29

Marku, kusi mnie diabełek, żeby Ci powiedzieć, co napisał ołówkiem przy tym tekście Pan Profesor Stanisław Balbus, kusi, ale jestem dzielna! :)))

lu*

2-5

luty 21, 2019 18:23

Janusz, nieromantyczna! I to bardzo! Dziękuję, że przyszedłeś dzielnie pod tak grząski ślad. Bardzo Ci dziękuję!

luty 21, 2019 11:09

bardzo romantyczne zaduma refleksja ))pozdrawiam Lu zdrowia

lu*

2-5

luty 21, 2019 08:24

Marku, akurat tutaj brak tytułu, to otwarte drzwi dla czytelnika do swobodnej interpretacji. Może on czytać to tak jak Imre, a może odnaleźć tu list do kogoś bliskiego, przyjaciela, który jest blisko, bliżej niż za życia...
Lubię jak to się miesza...

luty 20, 2019 22:19

Lucyno, bez tytułu to tak, jakbym wszedł do jaskini Postojna, a latarkę zostawił w samochodzie. Ciężko ;-)