Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki


Wiatr miesza w neuronach. Aura publikuje ciemne obrazki na horyzoncie.
Klikam refresh. Pasek ładowania szczęścia utknął w połowie ściągania plików z boskiej chmury. 

Gdzie jest administrator tej planety? Podobno przejechał motocyklem drogę mleczną.
Wessał niejedną ścieżkę usypaną z gwiazd i wyruchał wszystkie, czarne dziury w okolicy.
Teraz poszukuje taniej siły roboczej. Ktoś musi odbudować dobrą opinię o nim.

Na forach sypią płatki śniegu. W domach pada popiół jak muchy po zetknięciu z packą.
Prąd kopie groby. Składa w nich prośby. Wrzuca do dołu zbędne dane. Zasypuje spamem modlitewnym.

Informacje 18+, którymi karmi nas codzienność, przerastają powoli zdolność adaptacji, przyswajania.
Ludziom, w ich perspektywę, wmontowano projektory. Nikt nie pyta o zdanie.
I tak wszyscy zwracają się do siebie w cudzysłowie albo po prostu - odwracają plecami.



Ilość odsłon: 1352

Komentarze

j.

2-32-32-32-32-32-32-32-3

grudzień 20, 2018 10:49

Nie spodziewałem się tak pozytywnego odbioru wiersza, tym bardziej dziękuję Leno za nominację i Was Panowie za komentarze i chwilę refleksji nad utworem. Miłego dzionka

grudzień 18, 2018 21:17

Odczuwam pesymizm peela, spowodowany natłokiem informacji i przewróceniem na lewą stronę prawd zdawałoby się niezmiennych. Jestem przekonany że czuje się zagubiony.

Mam wrażenie że to współczesny młody człowiek, który pamięta jeszcze z najmłodszych lat że można iść na spacer a szacunku do ludzi uczyli go rodzice. Niestety wessała go dzisiejsza LED-wersja przestrzeni.


Tak sobie tylko pomyślałem czytając o zmianie kilku słów: neuronów na bieguny a wrzucane dane na wrzucane ogniwa

Całość choć nazywasz szkicem jest dla mnie pełnym niezłym tekstem

Pozdrawiam

grudzień 18, 2018 20:48

Wiersz pojechany po linii między naszym światem a wszechświatem, udało się to i jest dobrze
Pozdrawiam

grudzień 18, 2018 20:18

Choć z drugiej strony można to czytać jako akt rozpaczy administratora planety po tym co zobaczył.

grudzień 18, 2018 20:02

I tak jeszcze sobie pomyślałem: kiedy wreszcie ludzie sobie coś zarzucą, że np. spierdolili całkiem fajną i udaną planetę? Ja np. lepszej bym nie zrobił.

grudzień 18, 2018 19:56

Jest w tym wierszu coś czego nie lubię, ale przyznaję, wychodząc ze swoich butów i własnego lubię/nie lubię, że jest dobry (chyba). Najbardziej podoba mi się ostatni wers, to prawda, nie traktujemy siebie serio, obowiązuje dystans. Przynajmniej tak to odczytuję. A wiesz czego nie lubię? Że peel to taki młody stary człowiek i nie ma nadziei dla tego naszego sytego i względnie szczęśliwego świata ;) Podsumowując: dobry.

grudzień 18, 2018 18:07

Świetny. Wg mnie to świetny tekst. Nie jest to styl poetycki jaki lubię najbardziej, ale treść mi bardzo odpowiada. Pozdrawiam!