Haa, dla każdego "w pakiecie" podręczny zestaw aniołów stróżów, diabeł i śmierć ;)
Podziwialska ;)

każdy z tych znudzonych ludzi "ma" swój plakat. Niezłe.
Pozdrawiam.

*rozmażę
rozmarzona to zawsze jestem ;)

bo ja to zawsze w biegu, więc pewnie się rozmarzę albo tylko jakaś ręka, noga się załapie niechcący i przypadkiem ;)
fajnie, że biegasz z aparatem. ja czasem przejeżdżając (bo jednak na oponach biegam - dwóch lub czterech) popatrzę, uchwycę, ale tylko wzrokiem. jakoś brakuje czasu, żeby wziąć sprzęt i zatrzymać, co widziane. ale zmotywowałeś mnie. może też spróbuję :)
pozdrawiam serdecznie :)

Celne [a przez to trudne] pytanie... w każdy razie moje "alter ego" zwykle staje gdzieś z boku...;)
serdeczności odwzajemniam...:)
Piotr

...rzadko komentuję zdjęcia, ale powyższe bardzo mi się podoba
...a ___pytanie jeszcze: czy tam siedzi "też" Twoje 'alter ego'?

...serdeczności

dzięki za odwiedziny i komentarze...:)
również się cieszę...dlaczego tylko mankiet?...;)
pozdrawiam serdecznie
Piotr

Ciekawe przedstawienie dwuwymiarowości człowieka i zagadką jest na którym planie są prawdziwi ludzie, stagnacja i ruch uchwycone w jednym przekazie. Dla mnie ciekawe .

bardzo ciekawe zdjęcie :) takimi migawkami z życia może komuś umilić dzień :)

no bomba :) może i mój mankiet się czasem załapie w Twój obiektyw ;) pozdrawiam i jakże się cieszę, że tu widzę Kolegę :)