Z uwagi na ustawienia prywatności nie wszystkie dane tego użytkownika są widoczne

Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki

tatarak obejmował jezioro, trzymając wszystkie argumenty przeciwko wyjściu na brzeg. słońce nie zachodziło. wystarczyło na nie spojrzeć i rozpuścić się do końca.


teraz czas to zbawienie na lotnisku w poczekalni.
jak pani czekająca na swojego psa. ktokolwiek widział, ktokolwiek wie, niech da głos i doniesie "wracam".


przejdę koło strachu, a wątpliwość będzie mnie mijać codziennie i witać w obcym narzeczu, dopóki nie znajdę swojego. "tu wszyscy..." podobno, więc o co chodzi


wiatrowi, który wieje w twarz i mrozi plecy tak, że bliżej mi chodnika niż drzwi, bliżej dna gorącej rzeki o bardzo wąskim ujściu,


gdzie czekasz i masz to jak w oczach?

Ilość odsłon: 2151

Komentarze

Konto usunięte

2-3

listopad 18, 2017 22:40

Nie ma definicji na poezje.

listopad 18, 2017 22:26

Nikła komunikatywność z czytelnikiem (pomimo, że niektórzy udają, że wiedzą, o co chodzi). Dużo niedopowiedzeń, prywatne zależności mało intrygujące, jakie ma znaczenie chęć bycia "bliżej dna gorącej rzeki, w dodatku o bardzo wąskim ujściu"(sic!)... Człowiek zadaje sobie pytanie WTF o co tu chodzi?! Nie można było tego napisać 'jawnym tekstem'. Poezja to nie rebusy, to nie zgadywanka, to nie powinno być zmuszanie człowieka do rozszyfrowywania enigmy czyichś prywatnych problemów (bo każdy ma swoje ;-). Zamiast "w poczekalni" dałbym jednak "w hali odlotów". Pozdrawiam

listopad 18, 2017 19:24

Święte miejsca, ale czy święte uczynki?

listopad 17, 2017 21:19

zatrzymałeś, Aid...bardzo! Wart nominacji :) pozdrawiam

Konto usunięte

2-5

listopad 17, 2017 14:07

tylko, że ja to po swojemu, po babsku tylko jedno tu widzę. w kółko, naiwnie i romantycznie.

Konto usunięte

2-5

listopad 17, 2017 14:00

byłam, czytałam, podoba mi się. pozdrawiam.