Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki

wyszliśmy z hotelu

pies chciał się bawić z kimkolwiek

przynieść patyk albo ugryźć tak na rozkaz


co to za pies? może wściekły?

pytałaś gdy latały kamyki na plaży

między fokami w pasiatych kostiumach

skomlał z radości

nareszcie dwójka przyjaciół


razem damy radę zrobić

wielką dziurę w ziemi i

fosę dla królowej mórz


idź już powiedziałaś

do mnie, do psa

wziął to poważnie i poszedł


w jego ślepiach ciągle byliśmy my

fruwające kamyki

i ty która nie lubisz psów

aleja między wydmami

sztywna królowa mórz

z patykiem zamiast kręgosłupa

nad dziurą w piasku


Ilość odsłon: 2508

Komentarze

maj 07, 2022 17:07

Cierpliwy tekst, to się doczekał.
A tak naprawdę to subtelny wiersz

maj 07, 2022 11:50

no tak, to ich imanentna cecha

maj 07, 2022 11:19

Królowa nie potrzebuje współczucia:)

maj 07, 2022 11:15

królowa także ;)

maj 07, 2022 08:32

królowa ma prawo być niewzruszona - podoba mi się ten wiersz, ale pan plus pies nie wzbudzają współczucia. Pozdrawiam autora.

maj 06, 2022 15:25

tekst doczekał się publikacji na papierze

Konto usunięte

2-3

wrzesień 18, 2017 18:23

Bardzo dobry wiersz :-)

Konto usunięte

2-5

wrzesień 18, 2017 13:24

biedny pies... bo pan to pewnie sobie radzi... ciekawe. pozdrawiam

sierpień 19, 2017 14:11

Świetny wiersz, fajna metafora... Pozdrawiam!

sierpień 15, 2017 13:10

Wierność nie jedno ma imię. Kiedyś słyszałam piosenkę (chyna Kuby Sienkiewicza), w której padały słowa "...moje serce jest jak pies, daj mu jeść...". W tej piosency było sporo ironii, tutaj też jej trochę widzę.
Podobał mi sie Twój wiersz, Rafale.
Pozdrowiecka Malesza ;)