Karaganda
Zabić gospodarza
zabić gospodarza!
zabić gospodarza!
to echo? to powtarzać
muszą pudła ludzkich piersi
d dur, a mol, fis i świst
wam kule szyją nićmi świat
rubiny dla odmiany
niech błękitna krew wypełni
i marsz, bieg, goń, w taneczny szał
złap wieczór w talii, zrywaj kwiaty
dojrzewania, z prawej, z lewej
łów sąsiadów swych na trał
nie będzie wiecznie wieczór trwał
i nas rozpuszczą cztery wiatry
bo kończy chłopska się przyśpiewka
a rozpoczyna mrok poranny
mgłą spowity, popielaty
popiołem splamią wasze czoła
i was przekona maść truflowa
to opium dla obżartej masy
ach, uciekajcie, w kapitały
w gnuśne foyer srebrnych banków
gdzie bogu złota i finansów
będą grzecznie się kłaniały
dolary
Ilość odsłon: 11
Komentarze
Nie znaleziono żadnych komentarzy.