Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki

krążę wciąż wokół jednej myśli

dychotomii (albo dwoistości?)

z jednej strony artysta (poeta!)

z drugiej nic nad worek na kości

 

prowadzę tę walkę (za mocno?

za duże to słowo? potyczkę?)

i nie wiem czy słuchać własnego sumienia

czy to już będzie patetyczne?

 

tak głowę wychylę za okno

i nie wiem samemu co mówić

co czuję - po burzy duch ziemi się budzi

czy zapach niedomytych ulic

 

więc głowę chowając pokornie

już nie wiem jak witać dzień nowy

czy śmiać się i pisać - o słońce!

czy może - reaktor jądrowy?

 

myślę - czy Monet by nie mógł malować

refleksów na moich kałużach?

czy wielki artysta potrafi być mały

a mała sztuka potrafi być duża?

 

czym chcę być w przyszłości? spikerem?

dziwakiem, gadułą, rzeźbiarzem?

czy ludziom zawsze muszę patrzać w serce,

czy lepiej im patrzeć na twarze?

Ilość odsłon: 55

Komentarze

czerwiec 14, 2025 21:02

Myślę, że lepiej zrobiłoby tekstowi, by go luźniej ułożyć, a nie wciskać w czterowersy.

czerwiec 11, 2025 13:11

Udane rymowanie i rytm utrzymany