prometeusz
hormon wzrostu
na drzewie wyłonił się jeden kwiat
przez długie wieczory był samotny i nieszczęśliwy
po paru latach pojawiły się inne kwiaty
z jakiegoś powodu nocą jakby świeciły
być może to księżyc odbijał się w ich uśpieniu
w każdym bądź razie noc dla nich była magiczna
zrzucały z siebie płatki kwiatowe i przekwitały jednego wieczoru
przenikało w nie otoczenie o którym często śniły samotnie
niektóre kiełkowały pod naciskiem
inne w wyniku stresu
cały proces odbywał się tak szybko
że nie zdążyły się sobą nacieszyć
ich metabolizm zmieniał się na poziomie molekularnym
dojrzałe i niezerwane w odpowiednim czasie
naturalnie spadały z drzewa
tworząc nawóz na wzór własnego pokolenia
Ilość odsłon: 20
Komentarze
Nie znaleziono żadnych komentarzy.