Majowa
Globus Polski Centralnej
Obok śmietnika pojawił się globus. Wielki, na plastikowym, obrotowym stojaku. Przykryty folią, ewidentnie pamiętającą czasy, gdy Młodzieżowa Spółdzielnia Mieszkaniowa z dumą oddawała kolejne mieszkania obywatelom. Matowa, mocno poszarzała, gruba, nieszeleszcząca - dzisiaj już takich nie robią.
Błękit oceanów przywołał wspomnienia z korytarza podstawówki. Przez ściankę biblioteki, przeszkloną kolorowymi i białymi szybkami, wyglądał tak samo. Nie dało się przejść obojętnie.
- Jak można było wyrzucić? Przecież to edukacyjne.
- E tam, nieaktualny.
- Jest geograficzny, nie polityczny, więc nic się nie zmieniło. Najwyżej Morze Kaspijskie trochę większe niż teraz.
- Wezmę. Przetnę na pół, będzie barek na whisky, o!
Ilość odsłon: 26
Komentarze
Nie znaleziono żadnych komentarzy.