Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki

(wspomnienie, drabble)

– Mamusiu, a małe kurki skąd są? – Chłopczyk przysiadł i zaczął przypatrywać się żółtym kuleczkom.

– Jak to skąd, Andrzejku? Z jajeczek. Od kurek. – Mama przykucnęła obok malca. – W mieście tego nie widziałeś. Widzisz te skorupki? Kurczaczki właśnie z nich się wykluły. Wiosną wszystko się rodzi.

– A kaczuszki też z jajek wyszły? – Zaczął uważnie przypatrywać się skorupkom.

– Tak, synku.

– A gąski?

– I gąski też. Tylko jajeczka są troszkę większe, bo gąski są większe od kurek.

– Aha…

Poszli dalej przez wieś. Na łące pasła się klacz z małym źrebięciem.

– Mamusiu, mamusiu! – zakrzyknął malec. – Ale to musiało być duże jajo, aby konik się urodził!
Ilość odsłon: 85

Komentarze

maj 17, 2025 18:10

Oo... tu już nawet ja nie poradzę.
Chociaż... dopowiem (o czym na biologii nie mówią) że czasem mutację wywołuje promieniowanie kosmiczne (część się,przebija przez ochronę ziemskiej atmosfery), które uszkadza gen w zarodku. Wtedy gen się odbudowuje wstawiając inną część genomu... co powoduje mutację pozytywną/negatywną. To już tylko traf.

maj 17, 2025 15:03

U mnie była inna biologia :)

maj 11, 2025 19:03

Zmutowane jajko zniósł przedstawiciel prakury. Od tej mutacji powstała kura. Proste jak drut... mówiłem - mogłeś nie spać na lekcjach biologii ;)

maj 11, 2025 18:16

Tylko skąd się wzięło, kto go zniósł?

maj 02, 2025 20:43

Oczywiście, że pierwsze było jajko. Spałeś na lekcjach biologii? Nie wiesz, gdzie następuje mutacja, od której zaczyna się nowy gatunek? ;)

kwiecień 22, 2025 18:01

No właśnie: jajko kura, jajko kura i tak w kółko.
Więc co było pierwsze, odpowiedz!