Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki

powstałaś skromnie ubrana w mgłę
by za chwilę ją zrzucić w zamian za
spojrzenie wielbiące ukradkiem
ostatnie kuszenie dopada przy parc güell
w kompozycji z blaskiem gaudiańskiego kamienia
trzymasz mnie za rękę uśmiechniętą balustradą
gdy genialny szaleniec mruga do nas z witraża
słony oddech to kompres na karku
czas popędza batem a słońce wypala tatuaż
marzenia układają się na kształt nocy z tobą
by w południe przymierzać cierniowe korony
pokazałaś mi boga w trakcie rekonstrukcji
smaczne zaułki gdzie odpoczywa od świata
chronos wraca po mnie łapczywie a mgła
zakrywa nagie piersi przymyka usta
nawet nie zdążysz szepnąć mi numeru telefonu

Ilość odsłon: 329

Komentarze

kwiecień 21, 2025 21:14

Ja mówiłam panowie o was.

kwiecień 21, 2025 21:07

To jutro w "Coś słodkiego"...

kwiecień 21, 2025 21:04

I jeszcze całusek do tego

kwiecień 21, 2025 20:59

Dzięki Irku za wyjaśnienie Bernadettcie ;-)

kwiecień 21, 2025 19:11

@ Bernadetta - "z witraża" - jak najbardziej po polsku. imho to jest dobry, gęsty tekst.

kwiecień 21, 2025 12:43

„Witraża” to chyba nie po polsku. Zlepek słów mających udawać coś poetyckiego. Przerost formy nad treścią.

kwiecień 21, 2025 12:43

„Witraża” to chyba nie po polsku. Zlepek słów mających udawać coś poetyckiego. Przerost formy nad treścią.

kwiecień 20, 2025 16:29

Ładne obrazki z Barcelony.
Pozdrawiam

kwiecień 15, 2025 21:03

Pierwotny tytuł to "Barcelona", ale był zbyt oczywisty. Dzięki Panowie za dobre słowo...

kwiecień 15, 2025 20:46

Ciekawy, nieoczywisty wiersz Marku. Przeplatasz wątki, oddajesz klimat. Nie jestem pewien tego "gaudiańskiego" kamienia. Reszta, zwłaszcza 3 i 4 strofa - super. Zdrówka
P.S. Tytuł nasuwa skojarzenie z przygodami agenta MI6 :)