Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki

Oglądam się za siebie, wypisane twarze patrzą
w wymownym milczeniu, pozwól odejść umarłym.

Chcę jeszcze ten jeden raz objąć uśpione łany zbóż
kołyszące się w twoich opowieściach o Beskidach,

lipcowe słońce spływa po czole i skroniach, ciężkie krople
zostawiają mokre ślady na wygładzonych kamieniach.

Wyrzucone przez strumień zatrzymują nasze stopy.
Biegły tak symetrycznie, różnił je czas, twój się dokonał.

Odchodzę bardzo powoli.
Ilość odsłon: 395

Komentarze

marzec 19, 2022 19:41

Tu jest ładnie, ale text do lekkiego liftingu.

marzec 10, 2022 18:50

Liryczny wiersz - pożegnanie.
I ta końcówka jakże wymowna.
Pozdrawiam