Z uwagi na ustawienia prywatności nie wszystkie dane tego użytkownika są widoczne

Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki

 

     są już tacy

     co siedzą po prawicy ojca

     przez wieki nudzą się śmiertelnie

     dłubią w nosie, skrobią po tyłku

     w końcu kręcą

 

     film puszczony w chmurze

     taśma drga i zaczyna hamować

     wypala się wielka dziura

     a ja się tłukę po piekle

     bo wciąż pada


Ilość odsłon: 3857

Komentarze

grudzień 29, 2017 17:00

Dzięki za przemyślenia - od tego jest pisanie: wyciągnąć na światło dzienne myśli ;-)

grudzień 28, 2017 22:05

Mars- nie urażająć twojej poemie- tak właśnie pomyślałem. Ten wiersz jest jak wielowymiarowy świat!?. Cieżko jest znależć wspólny mianownik.
Interpretacji jest od groma-:)
Pzypomina mi się jeden tytuł: "Kto zabrał mi ser"
Johnsona Spencera - uwierz mi, że książka ma zaledwie 40 pare stron, ale zawartość pasuje niemal do każdej sytuacji życiowej- z stąd moja kolejna interpretacja-:)

grudzień 28, 2017 22:04

Zaskoczyłeś mnie, Sherlocku!

grudzień 28, 2017 22:00

Nie. Odgadłem tytuł. Nie jest o mnie, tylko o "marku".
Pozdrawiam.

grudzień 28, 2017 21:54

Dahida, depresja powiadasz? Są tu lepsi w tym temacie - wystarczy poczytać komentarze.
Anita, jak zwykle zawstydzasz mnie przenikliwością spojrzenia na przekaz; również pozdrawiam czyśćcowo;-)
Tomek, nie sil się, wystarczy przeczytać koment Anity; Co do interpretacji, to równie dobrze może być to treść o tobie,
Leszku, herezja to bardzo wdzięczny temat, bo każda religia może mieć swoich heretyków

grudzień 28, 2017 19:09

Coś dużo tej herezji puszczasz i uchodzi Ci to płazem, ja raz spróbowałem to mnie strach na wróble próbował przestraszyć, jakoś przeżyłem.
Pozdrawiam

grudzień 28, 2017 13:53

Nie bardzo rozumiem o czym jest tekst. Może tytuł coś podpowie?
Pozdrawiam.

Konto usunięte

2-5

grudzień 28, 2017 09:09

A z puentą, to mi się skojarzyła ta piosenka (ładny tekst ma):

https://www.youtube.com/watch?v=DTmEmsJgh0I

:)

Konto usunięte

2-5

grudzień 28, 2017 09:00

Jest takie powiedzenie, gdy ktoś hałasuje zbytnio, "tłuczesz się jak święty Marek po piekle". Skoro święty, to chyba poszedł tam, żeby narobić pozytywnego hałasu.
Też mam czasem wrażenie, że gram w filmie, gdzie scenariusz próżno (z próżności) albo z nudów zmienia się w trakcie kręcenia. Żeby to chociaż komedia była, jakieś kultowe cytaty, scenki... ;)
Pozdrawiam poświątecznie, a jeszcze nie noworocznie, tak czyśćcowo pozdrawiam ;)

grudzień 27, 2017 22:12

Moja interpretacja - zatem -:)
To co podane na talerzu, nie zawsze musi być dobre.
W końcu, zaczynamy podejmować sami decyzje.
Przeszkody jakie człowiek napotyka, są doświadczeniami nabytymi - nie koniecznie tylko dobrymi.
Więc moim zdaniem, wiersz ma podłoże egzystencjalne - może chodzi o pewnego rodzaju depresje.
Pozdrawiam autora